21 sie 2013

Ściana w motyle - tylko dla cierpliwych

Dzisiejsza pogoda zmusiła mnie do a) siedzenia w domu b) pozamykania okien c) nie pozwala mi zrobić zdjęć biżuterii. Żadne lampy, rozświetlanie w programach, fotografowanie na parapecie z moim zdjęciowym pomocnikiem nie pomaga i zdjęcia wyglądają jak - za przeproszeniem - z dupy. -.-
Dlatego dzisiaj pokazuję wam motyle, których foty też nie powalają, ale coś chociaż widać. :_: Dwie godziny rysowania, dwie godziny wycinania i godzina przyklejania. Mamy nadzieję, że rodzice nie prędko planują malowanie ścian, bo by mnie coś trafiło. Oczywiście motyle da się odkleić, bo używałam Magika. Ale nie ma gwarancji, że farba nie odejdzie. :D
Teraz muszę wymyślić coś do mojego i siostry pokoju, ale już nie motyle, bo co za dużo to niezdrowo. Może jakieś obrazy? Albo drzewo namalować? Co by nie było najpierw muszę zmusić rodzicieli, żeby mi odmalowali pokój albo chociaż dali kasę na farby. xD




Cholera, już jest środa, a ja zrobiłam tyle co nic. Simsy zjadają mi życie. :O
Klik znaczniki.
Całuję ;*

14 komentarzy:

  1. Podziwiam cierpliwość :D Super to wygląda <3
    Oj znam, drugi miesiąc nie mogę się doprosić przemalowania ścian ._.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie to wygląda:D ja bym chyba nie dała rady:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialnie to wygląda, ale ja nie miałabym cierpliwości, żeby stworzyć coś takiego u siebie :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialne *,* Gratuluję cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo roboty, ale wyszło świetnie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Że Ci się chciało tyle wycinać tych motylków

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku ; o Świetna jest! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne! Chętnie bym sobie takie zrobiła ;3

    Zostałaś nominowana przeze mnie do Libster Blog Award :) więcej tutaj--> http://slodkoscihandmade.blogspot.com/2013/08/libster-blog-award_21.html#more
    (pierwszy raz to wszystko robię, więc jest niewiele nominacji ;c)
    Jeśli chcesz- zapraszam do odpowiedzi na pytania i do dołączenia się do zabawy! :)

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Matkoboskajejku!
    To jest prze genialne i WOW!
    Aż nie wiem co powiedzieć, zatkało mnie.
    Fajnie komponuje się z pomarańczem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne! Ja nie miałabym cierpliwości do tego. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. mnie też simsy pochłaniają :d . te motylki są świetne, sama chcę je zamówić do pokoju ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Super ! :) Napewno wpadne jeszcze do ciebie na bloga :) http://pamietnik-jessiki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D